Jak pachnie marka? Trend aromatyzacji w gastronomii i marketingu sensorycznym

Zapach potrafi zdziałać więcej, niż Ci się wydaje! To emocja, wspomnienie i pierwszy sygnał, który trafia do naszego mózgu jeszcze zanim zobaczymy nazwę marki. W branży gastronomicznej i hotelarskiej aromatyzacja przestrzeni staje się jednym z najważniejszych narzędzi budowania doświadczenia. Jak pachnie współczesna marka i dlaczego dziś, bardziej niż kiedykolwiek, warto inwestować w marketing zapachowy?

Zanim klient coś kupi, jego zmysły podejmują decyzję za niego. Według badań Mood Media, aż 75% emocji, które odczuwamy każdego dnia, jest wywoływanych przez zapach, a 65% klientów deklaruje, że pozytywny aromat skłania ich do pozostania dłużej w danym miejscu. W świecie pełnym wizualnych bodźców to właśnie węch staje się nowym polem do budowania przewagi konkurencyjnej. 

W gastronomii zapach to jednak coś więcej niż narzędzie – to część doświadczenia. Nie da się go odłączyć od smaku, tekstury, światła i dźwięku. Kiedy wszystkie te elementy współgrają, marka nie tylko komunikuje, ale angażuje całym sobą.

Aromatyzacja jako nowy język marki

Kiedyś zapach był „dodatkiem”. Dziś staje się integralną częścią strategii, tak samo jak logo, kolorystyka czy ton komunikacji. Wiele marek – od hoteli po kawiarnie i sieci restauracji – tworzy dziś własne signature scents, czyli zapachy, które są ich niepowtarzalnym „podpisem”.

To właśnie aromat staje się pierwszym bodźcem kontaktu z marką – subtelnym, ale niezwykle skutecznym. Wystarczy kilka sekund, by w mózgu odbiorcy powstało skojarzenie emocjonalne, które trudno później wymazać. Kiedy klient wchodzi do lobby hotelu, piekarni czy baru, to nie tylko światło i design definiują jego odbiór, ale również powietrze, którym oddycha.

Jak pachnie sukces? Przykłady z branży

Na świecie trend aromatyzacji rozwija się od lat. Znane sieci kawiarni stosują specjalne systemy dyfuzji, które wzmacniają zapach świeżo mielonej kawy – zapach, który dla wielu jest równoznaczny z marką. Hotele premium inwestują w customowe mieszanki, które przenoszą gości w określony nastrój – luksus, relaks, spokój.

Na polskim rynku coraz więcej restauracji i hoteli również dostrzega potencjał w aromatyzacji. Boutique hotele w Warszawie czy Krakowie korzystają z rozwiązań scent marketingowych, aby stworzyć spójne doświadczenie – od recepcji, przez restaurację, po toalety. Coraz częściej spotyka się też restauracje, które wykorzystują aromat jako część scenariusza degustacji, np. rozpylając subtelny zapach ziół podczas podawania potrawy, by wzmocnić percepcję smaku.

Zapach jako część designu

Współczesny design restauracji czy kawiarni nie kończy się na aranżacji wnętrza. Architektura zapachu staje się jego naturalnym uzupełnieniem. Aromat może „ocieplać” przestrzeń, budować wrażenie przytulności, elegancji lub świeżości. Wnętrze o ciemnej kolorystyce może zyskać lekkość dzięki zapachowi cytrusów lub mięty, a minimalistyczna przestrzeń – charakter, jeśli pachnie kawą, drewnem lub przyprawami.

Dobrze zaprojektowany zapach działa jak dźwięk tła: nie przytłacza, ale definiuje nastrój. W agencjach projektowych i brandingowych coraz częściej mówi się o designie wielozmysłowym, czyli takim, w którym każdy detal (tekstura, światło, zapach) pracuje na wspólną narrację marki.

Marketing zapachowy w gastronomii: emocja zamiast promocji

Klienci coraz rzadziej reagują na komunikaty reklamowe, a coraz częściej na doświadczenie. Dlatego zapach staje się elementem storytellingu sensorycznego – sposobem na zbudowanie emocji, które zostają w pamięci.

Piekarnia może pachnieć chlebem, który właśnie się piecze. Kawiarnia – świeżo mieloną kawą i wanilią. Bar? Nutą drewna i dymu, które budują atmosferę. Zapach pomaga też w budowaniu rozpoznawalności – klient, który raz poczuje charakterystyczny aromat marki, odtworzy go w pamięci szybciej niż nazwę czy logo.

W badaniu Mood Media Global Report 2023 aż 82% konsumentów przyznało, że zapach wpływa na ich decyzje zakupowe, a 74% uważa, że aromatyzacja przestrzeni poprawia wrażenia z wizyty w lokalu. To pokazuje, że węch to nie luksus – to inwestycja w emocjonalny kapitał marki.

W erze natłoku bodźców, to nie krzykliwy komunikat, ale subtelny zapach potrafi zatrzymać człowieka na dłużej. W gastronomii, hotelarstwie i designie to narzędzie, które działa tam, gdzie kończy się język reklamy. Zapach to emocja, a emocje – to decyzje. Dlatego przyszłość marek, które myślą sensorycznie, pachnie… sukcesem.