Rok 2025 był dla rynku kawy zarówno w Polsce, jak i na świecie czasem intensywnych turbulencji. Praktycznie wszystkie segmenty – od niedrogich kaw marketowych, przez mielone i rozpuszczalne, aż po jakościowe kawy specialty – zanotowały znaczące podwyżki cen. Rosły również koszty kaw podawanych w kawiarniach. Nie był to jednak efekt lokalnych zawirowań, lecz konsekwencja globalnie rosnących cen surowca, które przez wiele miesięcy utrzymywały się na rekordowych poziomach. Co będzie w kolejnych miesiącach i dlaczego kawy z polskich palarni specialty wchodzą mocno na rynek klienta masowego?
Wojna handlowa toczona przez Stany Zjednoczone z kluczowymi krajami producenckimi – Wietnamem, Kolumbią i Brazylią – doprowadziła do dużych wahań cenowych oraz ograniczonej dostępności ziarna. Nakładały się na to problemy logistyczne, opóźnienia dostaw oraz okresowy brak surowca na rynku spotowym. To wszystko sprawiło, że rok 2025 wymagał od branży wyjątkowej elastyczności i otwartości na nowe źródła importu.
Nowe zachowania konsumentów: wrażliwość cenowa i redefinicja jakości
Choć pełne dane rynkowe nie zostały jeszcze opublikowane, kierunek zmian jest wyraźny. Polacy stali się znacznie bardziej wrażliwi na ceny, a szczególnie dotkliwie odczuli wzrosty w segmencie najtańszych kaw. Prognozy na 2026 rok wskazują, że presja cenowa nie tylko się utrzyma, lecz prawdopodobnie wzmocni, co będzie miało konsekwencje dla całej branży.
Paradoksalnie – segment specialty, dotąd traktowany jako premium i bardziej odporny na wahania cen – także uległ transformacji. Największą dynamikę wzrostu odnotowały tu tańsze kawy do espresso i do metod przelewowych. Oznacza to, że konsumenci poszukują produktów jakościowych, ale w bardziej przystępnych cenach. Jednocześnie rekordowo rośnie segment kaw bezkofeinowych, choć wciąż startuje z niskiej bazy. To jednak tendencja trwała: rośnie świadomość zdrowotna, a brak kofeiny przestaje być synonimem kompromisu smakowego. Wysokiej jakości decafy – takie jak te wypalane przez polskie palarnie kawy, jak np. COFFEE PLANT – pokazują, że smak może pozostać na najwyższym poziomie.
2026 rokiem zderzenia dwóch światów: specialty wchodzi do mainstreamu
Największą zmianą, którą zaczynamy obserwować, jest realne zbliżanie się cen kaw specialty do cen kaw koncernowych, szczególnie tych importowanych z Włoch. Jeszcze kilka lat temu różnica była na tyle wyraźna, że segmenty funkcjonowały w zupełnie osobnych światach – cenowym, jakościowym i konsumenckim. Dziś ta granica się zaciera.
Rosnące koszty energii, gazu i transportu obciążają wszystkich graczy, zarówno palarnie rzemieślnicze, jak i duże koncerny. Jednak to koncerny operują na produktach, które muszą zachować niską cenę półkową. Wysokie koszty produkcji i importu zaczynają więc ograniczać ich możliwości, podczas gdy lokalne palarnie specialty – takie jak palarnia kawy COFFEE PLANT – oferują produkt wyższej jakości w cenie coraz bliższej marketowych klasyków.
W efekcie poza segmentem premium powstaje nowa kategoria: specialty dostępne cenowo.
To właśnie w tym obszarze branża przewiduje największy wzrost w 2026 roku.
Ceny surowca: korekta może nadejść, ale nieprędko
Prognozy na 2026 rok wskazują, że ceny surowca prawdopodobnie będą niższe niż pod koniec 2025 roku, choć trudno mówić o spektakularnych spadkach. Zjawisko La Niña przyniosło korzystniejsze warunki pogodowe w kluczowych regionach upraw, jednak to wciąż niewystarczające, by odbudować globalne zapasy magazynowe. Aby znacząca korekta cen mogła się wydarzyć, potrzebne byłyby co najmniej dwa sezony wyjątkowo dobrych zbiorów.
Dlatego branża patrzy w kierunku 2027 roku jako potencjalnego momentu większej stabilizacji, o ile 2026 nie przyniesie nowych, nieprzewidzianych zaburzeń klimatycznych czy politycznych.
Zrównoważony rozwój i regulacje: nowe wymagania, nowe ograniczenia
Temat ekologii i odpowiedzialności środowiskowej pozostaje istotny, choć w segmencie specialty ma nieco inną specyfikę niż w masowym handlu detalicznym. Producenci premium zazwyczaj znają dokładnie pochodzenie surowca, co sprawia, że dodatkowe certyfikaty nie są niezbędne ani szczególnie poszukiwane przez konsumentów.
Znacznie większy wpływ na rynek w 2026 roku będzie miała natomiast dyrektywa EUDR. Jej celem jest ograniczenie importu produktów rolnych powiązanych z wylesianiem. W praktyce oznacza to większą kontrolę, wyższe wymagania dokumentacyjne i — co już widoczne — mniejszą różnorodność kaw dostępnych u importerów. Dla dużych koncernów to kolejne ograniczenie, które może osłabić ich przewagi skali.
Trzy kierunki wzrostu, które zdefiniują 2026 rok:
1 .Espresso specialty w przystępnej cenie – nowy lider rynku
Najciekawszym trendem na 2026 rok jest rozwój wysokiej jakości espresso oferowanego przez polskie palarnie (w COFFEE PLANT wzrost ten był diametralny vs 2024) i w cenach porównywalnych do produktów marketowych. To potencjalny game changer: konsument, który dotąd sięgał po włoską kawę koncernową, może już dziś kupić znacznie lepszy produkt za podobne pieniądze.
2. Bezkofeinowe kawy jakości specialty
Decafy przestają być niszą, a stają się wyborem świadomego konsumenta. Wzrost popularności zdrowego stylu życia, ograniczanie kofeiny, większa dostępność i znacznie lepsze profile smakowe sprawiają, że segment ten rośnie najszybciej — i nic nie wskazuje, aby miało się to zatrzymać.
3. Drip bagi – wygoda premium dla każdego
Drip bag, czyli jednorazowe filtry z kawą, stają się jednym z najbardziej dynamicznych segmentów rynku. Ich fenomen polega na połączeniu jakości specialty z łatwością przygotowania porównywalną do kawy rozpuszczalnej. To produkt idealny dla mobilnego trybu życia i jednocześnie symbol nowej fali wygodnej konsumpcji.
Czas transformacji i wyrównywania szans
Rok 2026 zapowiada się jako moment przełomowy dla rynku kawy w Polsce. Z jednej strony obserwujemy rosnącą presję cenową i regulacyjną, która utrudnia działanie zarówno lokalnym palarniom, jak i globalnym koncernom. Z drugiej – gwałtowne zmiany w preferencjach konsumentów i rosnąca świadomość jakościowa otwierają szansę na demokratyzację segmentu specialty.
Po raz pierwszy w historii polski konsument może realnie wybierać między kawą koncernową a kawą specialty nie z powodu ceny, lecz jakości. A to oznacza, że rynek – zarówno marketowy, jak i specjalistyczny – wchodzi w zupełnie nową fazę konkurencji, w której kluczową rolę odgrywać będzie nie skala, lecz jakość i transparentność.









Młodszy specjalista ds. komunikacji marketingowej i PR.


Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W branży HoReCa od ponad 10 lat. Przez lata związany z Grupą Trip, Sobienie Królewskie Golf and Country Club oraz restauracją Florentin w Warszawe.
Absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej na kierunku Architecture for Society of Knowledge oraz Komunikacji Wizualnej na Politecnico di Milano. Specjalistka od budowania nastroju. Doświadczenie zdobywała w kraju i zagranicą podczas licznych warsztatów międzynarodowych (Sevilla, Lizbona, Florencja), stypendium na La Sapienza (Rzym) oraz pracując m.in. w Carmi e Ubertis i ADM Milano.








Menedżer z wieloletnim doświadczeniem w branżach kosmetycznej, spożywczej, dziecięcej. W trakcie swojej kariery związany z firmami takimi jak: L’Oreal, Samsung, Danone-Nutricia, Unilever. W ciągu swojego życia zawodowego odpowiadał między innymi za rozwój sprzedaży i contentu eCommerce w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej. 

























































