Złote światło świec, ciepłe tony, szczypta magii i zapach piernika unoszący się w powietrzu – świąteczna fotografia kulinarna to coś więcej niż tylko ładne zdjęcia potraw. To opowieść o emocjach, wspomnieniach i smakach, które wracają co roku. Jak więc stworzyć content, który naprawdę robi klimat i przyciąga uwagę odbiorców w najbardziej magicznym czasie roku?
Świąteczna fotografia kulinarna działa na więcej niż jeden zmysł – roztacza narrację, która łączy smak, zapach, dotyk i światło w spójną opowieść marki. Dla branży food, choć nie tylko, to kluczowy moment roku: rośnie konkurencja o uwagę, a jednocześnie odbiorcy szukają autentyczności i emocji. W tym tekście przeprowadzimy Cię przez cały proces – od planu i moodboardu, przez dobór palety kolorów, światła i stylizacji, aż po formaty, które angażują (reelsy, stories) i zasady spójności cross-channel. Efekt? Kadry, które nie tylko wyglądają „świątecznie”, ale realnie pracują na wizerunek i sprzedaż.
1. Święta zaczynają się… od planu
Magiczny efekt na zdjęciach nie bierze się z przypadku. Najlepsze świąteczne sesje kulinarne powstają z wyprzedzeniem – nawet pod koniec lata. Jednak nie martw się, jeśli to czytasz, a jeszcze nie masz gotowego contentu – spokojnie, zdążysz! 🙂
Dobrze zaplanowany moodboard pomoże utrzymać spójność wizualną między zdjęciami, filmami i grafikami w social mediach. Jeśli marka tworzy sesję dla kampanii, należy od razu określić jej główny cel:
- czy chodzi o sprzedaż produktu,
- o budowanie nastroju i zaangażowania,
- czy może o wzmocnienie wizerunku premium.
Każdy z tych celów wymaga innego podejścia – inne światło, tło, kompozycja i sposób narracji.
2. Kolory, które pachną świętami
W świątecznej fotografii kolor ma smak. Ciepłe brązy, głęboka czerwień, złoto, butelkowa zieleń czy beż przypominają o piernikach, winie, świerku i ogniu w kominku.
Warto pamiętać, że tonacja zdjęć powinna pasować do DNA marki. Nie każda marka potrzebuje klasycznego złoto-czerwonego klimatu. Minimalistyczne brandy mogą postawić na chłodne beże, szkło i świece, a marki premium na kontrast satyny i ciemnego tła.
👉 Pro tip: zanim wybierzesz kolory, zastanów się, co chcesz, by odbiorca poczuł. Czy to ma być domowe ciepło, czy luksusowy, elegancki klimat?
źródło: Pinterest
3. Stylizacja potraw – mniej znaczy więcej
Nie trzeba nakładać góry lukru ani sypać brokatem, by zdjęcie wyglądało świątecznie. Czasem wystarczy jedna gałązka świerku, tkanina z naturalnego lnu i delikatne światło świecy.
W świątecznej stylizacji sprawdzają się:
- warstwy i tekstury – lniane obrusy, drewniane deski, stare formy do pieczenia,
- naturalne elementy – orzechy, cynamon, anyż, gałązki jodły,
- światło – najlepiej miękkie, boczne, które buduje przytulność i głębię.
Dzięki nim nawet proste danie, jak ciasto drożdżowe czy barszcz z uszkami, może wyglądać jak kadr z filmu o świętach.
4. Opowieść zamiast katalogu
Zdjęcie świąteczne to nie tylko produkt – to emocja. Dlatego najlepsze sesje kulinarne zawsze niosą historię: o rodzinnych spotkaniach, wspólnym gotowaniu, zapachu przypraw, które przenoszą w dzieciństwo.
Dobrze, jeśli w kadrze pojawi się ręka, gest, para z kubka, ktoś, kto właśnie sięga po piernika. Takie detale sprawiają, że odbiorca wchodzi w kadr i chce być jego częścią.
Storytelling w fotografii kulinarnej to narzędzie, które buduje więź z marką – bo święta to czas relacji.
źródło: Pinterest
5. Nie tylko zdjęcia – formaty, które angażują
Świąteczny content nie kończy się na statycznych fotografiach. Coraz większe znaczenie mają reelsy i stories, które pozwalają pokazać ruch, parę unoszącą się nad kubkiem czy migotanie światełek.
Wideo w formacie 9:16 świetnie sprawdza się na Instagramie i TikToku, a krótkie ujęcia „behind the scenes” pomagają pokazać proces i emocje zza kulis.
To właśnie autentyczność często generuje najlepsze wyniki w świątecznym okresie!
Świąteczna fotografia kulinarna to sztuka łączenia estetyki, emocji i strategii. Wymaga planu, światła, wrażliwości i… serca. Nie chodzi o to, by wszystko było perfekcyjne. Chodzi o to, by zdjęcia pokazywały emocje. Bo w końcu w zdjęciach jest jak w świętach – nie liczy się forma, tylko atmosfera i emocje, które niosą.









Młodszy specjalista ds. komunikacji marketingowej i PR.


Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W branży HoReCa od ponad 10 lat. Przez lata związany z Grupą Trip, Sobienie Królewskie Golf and Country Club oraz restauracją Florentin w Warszawe.
Absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej na kierunku Architecture for Society of Knowledge oraz Komunikacji Wizualnej na Politecnico di Milano. Specjalistka od budowania nastroju. Doświadczenie zdobywała w kraju i zagranicą podczas licznych warsztatów międzynarodowych (Sevilla, Lizbona, Florencja), stypendium na La Sapienza (Rzym) oraz pracując m.in. w Carmi e Ubertis i ADM Milano.








Menedżer z wieloletnim doświadczeniem w branżach kosmetycznej, spożywczej, dziecięcej. W trakcie swojej kariery związany z firmami takimi jak: L’Oreal, Samsung, Danone-Nutricia, Unilever. W ciągu swojego życia zawodowego odpowiadał między innymi za rozwój sprzedaży i contentu eCommerce w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej. 

























































