Jeśli jesteś właścicielem restauracji, firmy spożywczej czy dietetykiem, to pewnie wiesz już, jak ważnym narzędziem marketingowym jest fotografia kulinarna. Jak się jednak okazuje, nie jest ona jedynie kwestią szybkiego pstryknięcia ujęcia potrawy – pełno w niej pułapek, nawet z punktu widzenia doświadczonych fotografów. Na jakie błędy uważać? I jak można je naprawić? O tym przeczytasz poniżej!
Chcąc wskazać najczęściej popełniane błędy, jakie widzę na zdjęciach kulinarnych u początkujących (albo i nie…) osób, przeszukałam zawartość dysku mojego komputera i odnalazłam zdjęcia z początków mojego kulinarnego bloga. Sam/-a więc widzisz – każdy kiedyś zaczynał i popełniał te same wpadki. 😉
1. Fotografowanie przy świetle sufitowym lub okapu kuchennego
Gotujesz w kuchni, w związku z czym naturalnym miejscem do zrobienia zdjęcia potrawy wydaje Ci się blat kuchenny lub stół, przy którym jadasz posiłki. W pobliżu nie ma okna, pomieszczenie wygląda na ciemne, więc włączasz światło sufitowe i robisz przy nim zdjęcie. Efekt jest taki: na fotografii pojawiają się brzydkie, mocne cienie, zdjęcie ma żółtawy odcień, a jedzenie wygląda nieapetycznie.
Rozwiązanie:
Unikaj robienia zdjęć przy sztucznym świetle lampy sufitowej albo punktowym oświetleniu w kuchni. Żarówki domowych lamp mają ciepłą barwę i sprawiają, że kolory na zdjęciu nie wyglądają naturalnie. O ile nie posiadasz lamp fotograficznych, rób zdjęcia tylko za dnia, gdy masz dostęp do światła dziennego. Jeśli ciasto ma się upiec dopiero o 20.00, poczekaj z jego fotografowaniem do kolejnego poranka.
Aby uzyskać najlepsze rezultaty, umieść kompozycję w pobliżu dużego okna. Firanki dodatkowo rozproszą światło, czyniąc je bardziej miękkim. Kuchnia nie zawsze jest dobrym miejscem na domowe studio. Rozejrzyj się po mieszkaniu i pomyśl, w którym pokoju jest najjaśniej. Może jesteś w stanie przysunąć stolik kawowy do okna w salonie, fotografować na łóżku w sypialni albo przy dużych drzwiach balkonowych?
Jeśli nie ma innego wyjścia i musisz robić zdjęcia po zmroku, zainwestuj w lampę fotograficzną imitującą światło dzienne, czyli o temperaturze barwowej ok. 5500 K. Na start przygody z fotografią szczególnie polecam niedrogie panele LED lub lampy pierścieniowe.
2. Oświetlanie potrawy od przodu
Wielu początkującym fotografom wydaje się, że najlepsze światło to takie, które pada na potrawę od przodu. W końcu chcą dobrze oświetlić danie, szczególnie w pochmurny dzień. Jednak ich zdjęcia robią się płaskie i brakuje im magii…
Rozwiązanie:
Czy zwróciłeś/-aś kiedyś uwagę na to, że cienie na zdjęciach pojawiają się po przeciwnej stronie, niż znajdowało się źródło światła? Jeśli oświetlisz potrawę od przodu, cienie schowają się za potrawą i nie będą widoczne na fotografii. Wszystko na zdjęciu będzie jednakowo oświetlone, ale pozbawione głębi i trójwymiarowości.
Eliminacja cieni jest charakterystyczna dla zdjęć packshotowych do sklepów online, jednak w fotografii kulinarnej nie chcemy się ich całkowicie pozbywać, ponieważ stanowią nośnik ważnych informacji. Jeśli spojrzysz na jakiekolwiek zdjęcie jedzenia, to właśnie one wskażą Ci porę dnia (długość cienia) oraz pogodę (kształt cienia: słoneczny dzień = mocne, ostre cienie / pochmurny dzień = bardziej miękkie cienie bez ostrych krawędzi). Cienie podkreślą też wysokość, teksturę i kształt potrawy.
Dlatego fotografując jedzenie, ustaw się bokiem do okna. Światło boczne sprawdza się w przypadku prawie każdego dania i jest ulubionym kierunkiem padania światła większości fotografów kulinarnych.
3. Fotografowanie bez koncepcji
Potrawa gotowa, więc stawiasz ją na stół i zabierasz się za zrobienie zdjęcia. Kadr jest trochę pusty, dlatego gorączkowo rozglądasz się po mieszkaniu i szukasz jakichś elementów, które go urozmaicą. Pomyślałeś/-aś, że fajnie byłoby dodać w tle kilka składników, ale nie odłożyłeś ich podczas gotowania. Czas nagli, bo obok małżonek czeka na obiad, a potrawa stygnie. Ogarnia Cię coraz większy stres, pstrykasz więc kilka podobnych do siebie ujęć, z których nie jesteś zadowolony/-a.
Rozwiązanie:
Przypadkowo dobrane rekwizyty, miszmasz i ogólny brak pomysłu na zdjęcie nie wróżą udanej sesji. Zanim pomyślisz o podniesieniu aparatu, zaplanuj zdjęcia na papierze.
Dokładne określenie tematu sesji pomoże Ci stworzyć kompozycję, wybrać dodatki, zadecydować o oświetleniu i zaplanować niezbędne zakupy. Wyobraź sobie parującą miskę zupy stojącą na stole na ciemnym tle. Teraz zobacz tę samą zupę, ale na blacie kuchennym w otoczeniu warzyw oraz przypraw. Chociaż temat jest ten sam, wywołuje w nas zupełnie inne emocje i skojarzenia. Można więc stwierdzić, że to właśnie siła storytellingu w fotografii kulinarnej.
Planując sesję zdjęciową, odpowiedz sobie na następujące pytania:
- Jaki jest temat sesji i co jest jej głównym bohaterem? To danie lub składnik, na którym się skupiasz i na który od razu chcesz zwrócić uwagę widza.
- Jaką historię chcesz opowiedzieć? Śniadanie o poranku, romantyczna kolacja we dwoje, a może rozgrzewające danie spożywane w jesienny dzień?
- Jakie akcesoria (naczynia, sztućce, składniki, kwiaty) pomogą Ci opowiedzieć tę historię?
- Gdzie zdjęcia będą wykorzystane, ile ich potrzebujesz i w jakim formacie?
Planowanie nie wymaga dużo czasu. Nawet 5–10 minut na zanotowanie odpowiedzi i ewentualne naszkicowanie kompozycji zwiększy Twoje szanse na otrzymanie zdjęć, z których będziesz dumny/-a!
4. Przechylony horyzont
Podstawową regułą w fotografii (nie tylko) krajobrazowej jest to, że horyzont zawsze musi być prosty. A czy wiedziałeś o tym, że na zdjęciach kulinarnych też możemy doszukać się horyzontu? Jeśli na Twoich fotografiach widoczne są poziome linie, np. krawędź stołu lub linia styku teł, zadbaj o to, by biegły one równolegle do dolnej krawędzi kadru. Inaczej widz odniesie wrażenie, jakby potrawa miała zsunąć się ze stołu.
Rozwiązanie:
W podglądzie Live View aparatu włącz poziomicę albo siatkę trójpodziału i używaj jej do wyrównania linii na zdjęciu. Przechylone zdjęcie możesz też wyprostować w programie graficznym, korzystając z narzędzia do kadrowania.
5. Zdjęcie jest nieostre lub poruszone
Ostrość na zdjęciu to często zasadniczy element, który decyduje o tym, czy jest ono udane, czy nie. Pomaga nam zdefiniować głównego bohatera zdjęcia, a widz wie, na co ma patrzeć.
Zdjęcia wychodzą nieostre głównie z dwóch powodów:
- autofokusa niełapiącego ostrości lub ostrości znajdującej się w złym miejscu,
- zbyt długiego czasu ekspozycji, przez co zdjęcie jest poruszone.
Rozwiązanie:
Jeżeli chcesz uzyskać ostre zdjęcie, zadbaj o scenę z dużą ilością światła, co pozwoli Ci zastosować krótki czas migawki. Zasada jest prosta: im krótszy czas naświetlania, tym bardziej prawdopodobne, że zdjęcie będzie ostre.
W warunkach słabego oświetlenia na zdjęciu uwidocznią się drgania naszych dłoni trzymających aparat lub telefon, dlatego koniecznie ustaw sprzęt na statywie. Autofokus może zawodzić w słabym świetle lub na obiektach o niskim kontraście – czasami może być więc konieczne ręczne ustawienie ostrości. Ponieważ jedzenie jest nieruchome, osobiście preferuję właśnie ostrzenie manualne. Daje mi ono pełną kontrolę nad wyborem miejsca, w które chcę skierować uwagę mojego odbiorcy. Staram się pozostawiać jak najmniej decyzji automatyce aparatu, zatem jeśli korzystam z autofokusa, wybieram tryb pojedynczego punktu AF.
6. Przygotowanie potrawy do jedzenia, a nie do zdjęcia
Aparat widzi inaczej niż nasze oczy. Jeśli więc przygotujesz i nałożysz danie na talerz tak, jak to robisz zazwyczaj do jedzenia, na zdjęciu nie będzie się ono prezentować apetycznie. Wszelkie rozlania i niedoskonałości od razu będą widoczne i zniechęcą odbiorców.
Do tego wiele składników traci fakturę i kolor, gdy gotuje się je zbyt długo. W rezultacie wyglądają nieatrakcyjnie i w zasadzie nie wiemy, z jaką potrawą mamy do czynienia.
Rozwiązanie:
- Na talerze nakładaj małe porcje z wyraźnie wyodrębnionymi składnikami.
- Zawsze odkładaj najładniejsze listki ziół, okazy warzyw czy owoców do dekoracji.
- Zwróć uwagę na trwałość składników i kupuj je jak najbliżej sesji zdjęciowej.
- Zadbaj o to, by danie nie było rozgotowane, a składniki zupy, curry czy gulaszu dało się odróżnić.
- Zielone warzywa, np. brokuły czy fasolkę, gotuj al dente i przelewaj zimną wodą, a ciemniejące owoce (banany, jabłka, awokado) skrapiaj sokiem z cytryny.
- Dbaj o to, aby brzegi talerzy i misek były czyste, niepoplamione jedzeniem. W razie potrzeby wytrzyj je ręcznikiem papierowym lub patyczkiem kosmetycznym.
7. Za dużo kolorów i wzorów
Kupowanie teł i rekwizytów do zdjęć kulinarnych sprawia ogromną przyjemność i szybko może stać się hobby samym w sobie. Jednak warto robić to z głową! Wielu początkujących fotografów kulinarnych popełnia błąd, gromadząc dużą liczbę ładnych i oryginalnych przedmiotów, które nie pasują do siebie stylem i trudno jest z nich przygotować spójną stylizację dania. W rezultacie na ich zdjęciach panuje chaos, a zbyt dużo kolorów i wzorów odciąga uwagę od dania.
Rozwiązanie:
Dodanie różnych akcesoriów wokół fotografowanej potrawy pomaga nadać obrazowi osobisty charakter, a także wzmacnia jego wizualną atrakcyjność. Jednak dodatki nie powinny przyciągać wzroku bardziej niż główny bohater zdjęcia. Polując na rekwizyty, tła i zastawę stołową, unikaj kolorowych, wzorzystych i bardzo oryginalnych przedmiotów. Szukaj elementów o neutralnych odcieniach: szarości, biele, brązy i czernie. Wybieraj jak najbardziej uniwersalne propsy, ponieważ to one posłużą Ci najdłużej.
Mam nadzieję, że moje wskazówki pomogą Ci przenieść Twoje zdjęcia kulinarne na wyższy poziom. Powodzenia!